Tekst 25 z 24 ze zbioru: Mądre fraszki
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2017-04-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1889 |
edukacja bez wychowywania
wszystko uchodzi nic się nie zabrania
****************************************
nowoczesne wychowywanie
siedzieć i spoglądać
co z dzieckiem się stanie
Tak kradnie się rząd dusz.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Otóż sztywny gorset, niewygoda i inne nieprzyjemności bolą tylko na początku, dopóki człowieka nie złamią. Bardzo łatwo zmieniają się w uczucie szczęścia. Podobnie w przypadku kar cielesnych. Najpierw jest uczucie wstydu, poniżenia, upokorzenia, nieznośnego bólu. Bezsilność przełamuje, a wtedy zaczyna się jazda. To o wiele mocniejsze niż orgazm. Otwiera na nowe doznania, a ból staje się pojęciem względnym. Uczucia towarzyszące podobne są nieco do tych po wdychaniu poppersa. W tym momencie można szarpać ciało. Można wszystko. To dopamina i endorfiny. Nie ma lepszych dragów na świecie. Uzależnić natomiast można się tylko wtedy, kiedy się pozna skażoną o
Problem polega na tym, że ktoś musi tym darem obdarzyć. Ten dar akurat daje człowiek, a nie Bóg. Jeśli ktoś obdarowany miał o to pretensje, to dlatego że inni mu wmówili, że tak trzeba. Oczywiście pomijam sadyzm niezaangażowany, czyli służący wyłącznie upodleniu. Z tego nie urodzi się wdzięczność ofiary.
Z ortodoksją ma to tyle wspólnego, że ona tworzy klimat sprzyjający wywołaniu masochistycznych skłonności.
W związku z uzasadnieniem, chciałbym się inkarnować w ortodoksyjnej społeczności i rodzinie. Żeby na korytarzu w widocznym miejscu cały czas moczyły się ratanowe rózgi (patrz Google: ratan), gotowe do użycia. Karę najlepiej żeby wymierzała jakaś guwernantka, albo społecznie surowe nauczycielki wychowania. Najważniejsze, żeby cały czas rózgi były na widoku, żebym koło nich przechodził idąc siku do łazienki. Patrzyłbym na nie ukradkiem, ze strachem, ale i z podnieceniem. Którejś nocy bym nie wytrzymał i wziął jedną do łóżka. I bym z nią spał. A rano bym np. wypalił papierosem dziurę w kanapie, żeby wieczorem dostać wpierd... Ale konieczny jest rytuał i sztywne zasady. Opuszczanie spodni i wypinanie przy stole. Nauka Kościoła mówi, że kara powinna odbywać się "kiedy gorączka opadnie", czyli "na zimno". Właśnie o to w tym chodzi. Na tym to polega. Rodzice i tak tłuką dzieci, ale na gorąco i byle jak. Część winy spada na oprawcę
Na zakończenie dodam, że chłosta w chrześcijaństwie jest czymś naturalnym. Samobiczował się Ojciec Święty Jan Paweł ll, choć utrzymywał to w tajemnicy, prawdopodobnie wielu kardynałów i księży to robi obecnie. Wielu świętych, a nauka Kościoła wskazuje jak karać, chłostać dzieci. Jeśli ktoś się więc oburzy, to chyba tylko dlatego, że na pisałem to ja - Szczepan Gender. Jest nadrzędna zasada: jeśli ja bym do tej ortodoksji przystąpił, to przecież miałbym odpuszczone i najwyżej bym pokutował za dotychczasowe poglądy. Kościół poza przypadkami w zasadzie niezależnymi od niego (np.H. Kramer, Sprenger) najpierw pytał pogaństwo, czy heretyków o to czy się nawrócą. Dopiero w razie odmowy palono. Zatem nie mogę być osądzony, zanim nie otrzymam zaproszenia, któremu odmówię.
To,o czym piszesz,jest wynikiem stosowania kar cielesnych już w dzieciństwie,i to przynosi efekty w postaci zwichrzenia umysłu.Rodzi się bunt,a kiedy rodzi się bunt,to można oddac,tylko trzeba poszukać,oddać rodzicowi trudno więc szuka się masochisty.
A gorset jest usztywnieniem zasad,lub złamanego kręgosłupa.Tak więc legion-niestety,albo można nie wyjść z gos=rsetu,albo można się przed nim uchylać,a nawet załamywać sowje własne ręce,kiedy nas przerasta praca,oskarżenia,czy coś jeszcze,Rózgi są "prezentem"od rodzicow na mikołaja,będąc niegrzecznym dzieckiem możesz się spodziewać rózgi,ale po co bić?Dawać miłość to dawac dobro,natomiast dzieci i tak BOJA się wystarczająco dorosłych i kar,i są w pełni świadome,że rodzić się gniewa.Nie długomoze chwilkę,ale ta chwilka trwa wieki.Natomiast nie rodzic-ma nne postrzeganie i inny odbior rzeczywistości.
To jest piękne zdanie. Zdaje się trzeba mieć Alzheimera, Sklerozę, lub menopauzę by tak odpłynąć?
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Ps. Ale obie ile się przy tym muszą naużerać!
Czego uczą matka/tatka, nie oduczysz nastolatka