Przejdź do komentarzyKlątwa żydowska
Tekst 34 z 255 ze zbioru: Czarcie kopyto
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formaproza
Data dodania2017-04-24
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3402

Klątwa żydowska*  

 

- Ty byś ich, Marian, wszystkich bez komin przepuścił najlepiej, a twoja matula by kulasem grzebała, żeby się szybciej paliły. 

- Zara wszystkich, Józef. Hitler był i w tyle lat nie dał rady. 

- Kacap, żeby się nie wpierdalał wtenczas, to by Hitler robote lepsze zrobił. A ty wiesz, Marian, że Stasiaki we wojne jeich w piwnicy bez dwa lata trzymali? Matula mnie gadała zanim umarła, że im kartofle nosiła, ale żeby nikomu nie gadać. Wstyd się przyznać tera. 

- Widzisz, Józef, żeby nie Stasiaki, to by tyle Żydów na świecie nie było, i by nas tak nie mordowali tera. A twojej matuli za kartofle grosz jaki dali? 

- Toć mówię, że darmo nosiła. 

- A Stasiaki, to ty myślisz, Józef, że skąd takie bogacze? 

- Toć od razu, Marian, takie bogacze nie byli, dopiero za Gierka się nachapali, jak te stolarke zaczęli robić. 

- Chowali pieniędze, Józef, bo się ludzkich języków bali. 

- Tera, Marian, nie dojdziesz, ale Stasiak, stolarz był dobry. Z Zawadów przyjeżdżali, żeby im stolarke robił. A co swoich nie mieli? Stolarz był dobry. Wszystko, panie, zrobił. 

- No i co? Zidiociał na stare lata i już go nima, a w jego chałupie, bękarty się lęgną. 

- Daj spokó,j Marian, a co to, twoja chałupa? Za blisko jeich mieszkata, czy jak? Gienka ci dupe truje, Marian, i dlatego żeś se tak umanił. Twoja matka stara kobita jest, różaniec niech weźnie i się pomodli lepiej. 

- A tobie, Józef, pasuje, że Żyd, Polskę rozkrada, co? 

- Toć wisz, żebym skurwysyna na widły wziął zara, ale weź go znajdź. Pochowały się wszystkie. 

- W rządzie siedzą i kradną, panie. 

- Takiego Marian nie ruszysz. Poprzyrastały do stołków. Żyd pazerny jest. Jak raz na stołek usiądzie, to nie popuści. Nie zdejniesz go. 

- Naród w końcu głodu nie wytrzyma, i pójdą wszystkie na nich... 


Kultura żydowska kwitła. Na przystanku pekaesów, na murach remizy i rozlewni, na pniach wielu drzew, wzdłuż drogi. Koślawe napisy, pod, lub nad gwiazdami - często nie po naszemu, a pierdolą, że młodzież na wsiach języków nie zna. I na płocie Stasiaków, gwiazdek było jak na niebie czasem, póki Jagna, albo jej bękart, znowu go nie przemalowali. 

Językowo zaś, słowo Żyd jest jeszcze bardziej powszechne w społeczeństwie, niż chuj, ruchać i kurwa nawet. Zawsze kulturalniej było w towarzystwie - Żyd - powiedzieć, niż po swojsku bluzgnąć. Przede wszystkim więc, młodzież nadużywała Żydów, we wszystkich życiowych sytuacjach. A to, że dużemu Żydowi nogi z pieca wystają, a to że Hans im będzie grał na cekaemie do tańcowania, a raczej Bruner, bo Kloss prawdziwym patriotą nigdy nie był. Z Kacapem trzymał i do holocaustu ręki nie przyłożył, a mógł przecież. Każdy pretekst był dobry, aby wszystkie przeszkadzające przedmioty nazwać Żydem, oraz wszystkich skąpych, nieżyczliwych i chytrych do jednego worka wrzucić i język uczynić bardziej dosadnym. Oraz, żeby mieć haka na innych w postaci klątwy tak obrzydliwej i dokuczliwej, że gorszej się wymyśleć nie da.  

Dlatego, niech Żyd - w świecie, ma choć lichą pociechę, że Polak głupi, klątwą żydowską bez żadnego umiaru swoich piętnuje i chłoszcze.


* - rozdział z `Bękart`

  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo ciekawa i barwna kontynuacja. Rozkręcasz się niesamowicie, ale przecinków stawiasz o wiele za dużo. Są one zbędne przed: i by, stolarz, bękarty. twoje, i dlatego, Polskę, i pójdą, pod, lub, słowo, niż chuj,młodzież, we wszystkich, oraz, niech Żyd, ma choć; brakuje przecinków przed: zanim, że Hans.
avatar
Dalszy, bardzo dobrze napisany dialog. Część narracyjna, podsumowująca, jest ciut niżej, ale rozumiem, konieczna.
avatar
W "kwestii żydowskiej" myślę tak samo jak Mikołaj Grynberg, cyt.: "I powiem pani jeszcze, że nie będzie gigantycznego ruchu Żydów przeprowadzających się ze świata na krakowski Kazimierz. Dla Żydów na świecie – niezależnie, czy nam, ludziom mieszkającym w Polsce to się podoba czy nie – Polska to jest cmentarz. Tutaj się wydarzyła ta tragedia. I czym dla wielu Polaków jest wizyta w Auschwitz, tym dla Żydów ze świata jest wizyta w Polsce. Wysiadają z samolotu i czują się tak jak ja czy pani, wchodząc na teren obozu. I Żydzi nie będą tu wracać, bo Żydzi boją się tu wracać. Ich rodzice lub dziadkowie wyjeżdżając stąd, przyrzekli sobie, że nigdy ich noga na tej ziemi już nie postanie. Próbowali wymóc od swoich dzieci i wnuków na łożu śmierci obietnice, że one też nigdy do Polski nie pojadą".
avatar
Uwzględniając wszelkie WSZELKIE kryteria oceny, literacko i językowo to tekst bez pudła.

Mnie w literaturze interesuje głównie przekaz, a ten tutaj nie zgadza się z powszechnym u nas nad Wisłą odczuciem, że my-Polacy jesteśmy OTWARTYM nowoczesnym europejskim narodem. Nie mamy hopla na punkcie czegokolwiek/kogokolwiek.

Odgrzewanie bardzo lokalnych, dawno przegranych starych kotletów nigdy niczemu konstruktywnemu nie służyło - i nie służy.

Naród Wybrany, Żydzi - jak każda nacja - byli/są/będą RÓŻNI. Generalnie borykają się z takimi samymi problemami, jak każdy z nas
avatar
Tytułowa klątwa żydowska nie istnieje.

Wykształcony na humanistycznych wartościach współczesny Polak ma całkiem inne zmartwienia takie jak np. własna nędzna niestabilna sytuacja materialna, jak problemy zdrowotne, jak niedoinwestowana polska oświata, jak zatrucie naszego środowiska, jak zakorkowane miasta, jak niepraworządność, prostytucja nieletnich, narkomania, bezdomność itd., itd.
avatar
Musi wymrz3ć stare, pamiętające polskich żydów - i Żydów - pokolenie, ich dzieci i wnuki muszą wejść do UE, przez polską wschodnią granicę muszą przewalić tabuny chcianych i niechcianych uchodźców i w jednej ławce szkolnej muszą - jak w wyśnionej Ameryce - zasiąść dzieci z całego świata... byśmy mogli jako naród mówić wyłącznie po angielsku. I to wcale nie jest żadna fantasmagoria.
© 2010-2016 by Creative Media
×