Przejdź do komentarzymowa miłości
Tekst 33 z 37 ze zbioru: przemyślenia
Autor
Gatunekpoezja
Formafraszka / limeryk
Data dodania2017-04-26
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1855

Andzia jest szczęśliwa

to mowa nienawiści

Julek wypił dwa piwa

to mowa nienawiści

Zenek z Gienią flirtuje

to mowa nienawiści

Bodzio domek buduje

to mowa nienawiści

Kazik sadzi ogórki

to mowa nienawiści

Józek ciągnie za sznurki

to mowa nienawiści

Krysia puściła bąka

to mowa nienawiści

Franek chodzi i chrząka

to mowa nienawiści

dosyć już tego

niech w końcu mowa miłości

w ludzkich sercach zagości


  Spis treści zbioru
Komentarze (13)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
dzięki za cenne uwagi, pozdrówka
avatar
Podzielam częściowo opinię bronmusa, ale nie wszystkie te przytoczone zdania, zaliczyłbym do mowy nienawiści. Ważne jest nie tylko zdanie, ale czasem bardziej intencja w nim zawarta, przesądza, jaka to mowa.
avatar
blebleble,wiersyzk rodem z przedszkola-każda andzia i każdy franek jest głupi i się albo lubi albo nienawidzi.gdzie tu głębia bromnus?
avatar
Celem wiersza jest ukazanie paranoi doszukiwania się we wszystkim mowy nienawiści- taka psychoza społeczna obecnie ma miejsce.
avatar
Dziś starczy, że człowiek mordę otworzy, to jest mowa nienawiści. Bo mowa to nienawiść, a myślenie to zbrodnia. Tylko masowa lobotomia obywateli może uratować Polskę przed zagładą. Tylko lobotomia jest gwarancją powodzenia w przeprowadzeniu "dobrej zmiany". Jeśli nie zostanie wprowadzona ustawa o powszechnej lobotomii, to czeka Polskę: chuj, dupa i kamieni kupa.
avatar
Uważasz bromnus,ze trzeba mieć serce aby nienawidzić?A WIĘC,KTOŚ,KTO go nie ma kocha każdego?
avatar
Serce to pompa ssąco - tłocząca. Każdy człowiek musi mieć coś takiego, inaczej długo nie pociągnie. Ja rozumiem, że się tak utarło, żeby tym sercem sobie gęby podcierać, ale to jakby nieco dziecinne w aspekcie tych wszystkich rowów pomiędzy nami.
avatar
Jeśli łopatą do polskiej głowy kłaść i kłaść, i kłaść - to w finale zamiast tej głowy mamy coś jeszcze większego niż kopiec Kościuszki??
avatar
Za mojej pamięci nasze Dziady i nasi Ojcowie - żeby nawzajem siebie w tej różnorodności pięknych gwar dobrze rozumieć - posługiwali się czystą literacką polszczyzną.

Dzisiaj w tej naszej Unii kochanej regionalizmy praktycznie całkiem zniknęły, gdyż upowszechnił się wszędzie językowy kanon/wzorzec - a Polacy zaczęli porozumiewać się przy pomocy mowy nienawiści.

Logiczne? Logiczne
avatar
Precyzując, powiem tak: porozumiewają się obecnie głównie przy pomocy łaciny.

Kuchennej.

Dawniej to był język niszowy miejskiego lumpenproletariatu.

Aktualnie, nic się nie żenując, mówią nim tzw. elity kulturalne
avatar
To przede wszystkim mowa odróżnia nas od głupiej małpy.

By być uznanym za człowieka, wystarczy poznać jej - tej mowy - każdy wyraz. A z tym mamy spory big problem.

Jaki?

Ano, taki, że średni statystyczny Polak nie ma w domu ż a d n e g o słownika
avatar
Pal sześć mowę miłości (patrz nagłówek oraz meritum) - nie jesteśmy wszak w niebie!

Najgorsze, że nie znamy ni bogactwa frazeologicznego, ni zasobów leksykalnych, ni semantyki, ni fonetyki, ni..., ni... własnego języka ojczystego.

Średni Kowalski posługuje się 1/1000 wszystkich możliwości słownego "wyrażania się". Jemu wystarczy, że zna słowo "q...wa", "zajebiste" oraz "od...pl się"
avatar
a wacek placek
bez oleju w głowie
co rano o nowej
aferze opowie
© 2010-2016 by Creative Media
×