skóra nie warta wyprawki

Fenomen wyścigu szczurów na początku 3. tysiąclecia rozpowszechniła komedia Jerrego Zuckera o tym samym tytule.

Amerykanie - ten wyluzowany pragmatyczny wielki duchem naród - potrafią się śmiać z samych siebie.

Polacy - to jak nie same Cypriany, Konrady czy Lechy, to święte Genowefy i Matki-Polki. U nas taki wyścig dzisiaj - to być... albo bić

mamona gwarantuje większe możliwości
/jej/ cena wielka stres depresja i rak

(patrz pierwsze wersy)

ale...

nikogo z nas tak czarny finał nie zniechęca, bo przecież my-Polacy jesteśmy nie do zdarcia - i tyle mamy jeszcze "żyć", jak u Spiderman`a czy innego jeszcze Iron Man`a

Dzisiejsza pogoń za mamoną i totalny w rezultacie brak czasu dla rodziny i dzieci -

to w efekcie jo-jo eurosieroty... i lawinowy rozrost oddziałów zamkniętch

już nie tylko w Tworkach k. Warszawy czy na Srebrzysku w Gdańsku albo na Broniewskiego w Szczecinie itp., itd.

Skórka niewarta wyprawki

(vide nagłówek i tekst)

- to stare i bardzo mądre polskie porzekadło.

Co ono dzisiaj oznacza?

To, że im większy twój pałac /stan posiadania/, tym w nim ciaśniej i tym mniej prywatności dla ciebie, a zagrożenie życia skoków rośnie. Biała Dama na każdym zamku to nie metafora

Komu dedykowane są te przemyślenia?

Przeczytajmy końcową dedykację

Niech mądry wytłumaczy, dlaczego /szczury z wyścigu szczurów/ działają na własną szkodę.

(patrz tekst)

A co jest mądrego w tym, że zamiast żyć w piętkę gonisz??

Napisałam

zagrożenie życia SKOKOWO rośnie

Autor	Capri
Gatunek	poezja
Forma	wiersz biały
Data dodania	2017-05-25
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń	1748