Autor | |
Gatunek | publicystyka i reportaż |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2017-05-29 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3035 |
Mimo że na innych portalach opisane poniżej zjawisko zdarza się niezbyt często, jednak na samym PubliXo można by powiedzieć o swoistej pandemii, ponieważ wystarczy, że ktoś z „ciemnogrodzkiego motłochu” wychyli się przed nos „niebydła”, wówczas natychmiast owo jasnogrodztwo stara się ten motłoch – przy piskliwym akompaniamencie wyzwisk najbardziej oddanej jasnogrodzkiej sprawie, jasnogrodzianek - dyscyplinować go werbalnymi, krzepkimi kopniakami oraz twardymi kułakami. A jeszcze kiedy opisanemu jasnogrodztwu los kapryśnie łaskawy, to i nawet przezeń wytypowaną ofiarę wyrzucić na jej zbity cyferblat.
Exemplum? Vide:
http://www.publixo.com/text/0/t/19249/title/SZCZESLIWEJ_DROGI__STvK
Sama nie doczytałam się, w którym miejscu „liryczny podmiot” zacytowanego autora zwierzył się ze swoich zamiarów, ale przecież nie muszę. Jak również nie muszę nikogo namawiać do pozostania lub odejścia skąd oraz dokądkolwiek. Jedno wszak muszę podkreślić: to właśnie przez wyżej zacytowanego autora, dokładniej: jego typowe „ad personam” gryząco-palące docinki, przycinki czy nawet trollowanie straciło „PubliXo” jedną z najoryginalniejszych Twórczyń, a mianowicie „MojąWyspę”.
Kim zaś jest ta Pani Poetka, odsyłam niniejszym pod:
http://www.publixo.com/text/0/t/14072/title/To_dla_Ciebie_P[ost]_S[criptum]_:-)_Motyw_(ni)czyjejs_Wyspy#comments
Befana, a gdzie teraz podziewa się "MojaWyspa"?
Napisałem nawet wiersz dla niej o wyspach na publixo.
Ona pisze niesamowite wiersze. Kiedy czytam jej poezję to czuję się, jak taki mały wróbelek kałużowy, nad którym zawisł orła cień...
Ona przecież gdzieś musi być. Może pod innym nickiem?
Piękne wiersze pisze... oryginalna, krótkie, ale jak się je czyta, to ma się wrażenie, że koń kopie.
oceny: bezbłędne / znakomite
Ps. Oceny są tutaj za sam nagłówek. Cała reszta, tak nienaganna - tylko komu to i na co?
Zostawiałam, efekt j.w.
"Adk" po raz kolejny popisał się swoją zachrypniętą - nazywaną elokwencją - tubą: oczywiście, że po całej serii żądań niemal natychmiastowego wywiezienia skromnej b_d_c na przysłowiowych taczkach przez PubliXowych jasnogrodzian, on sam przy okazji gromko zapodał odejście własne. Długo nie wytrzymał, gdyż wrócił po 14 dniach niebytu, męczeńsko informując o swoim pozostaniu z uwagi na... "dobro Portalu" :p Trudno więc było się nie odezwać na podobne dictum...
:-D :-D :-D
"luciusannaeusmartin (autor), 16 min. temu (13:09)
Drogi Knedliczku,
[...]
Jak zauważyłem masz zbyt wiele wolnego, toteż zabawiasz się w komentowanie - wolna wola. Nie miałem najmniejszej nadziei, że dotrzymasz słowa.
Chciałem potwierdzić moją pewność.
Nie pisałem Leiter tylko Projektleiter, co i tak dla ciebie nie ma żadnego znaczenia. Maluj swoje krasnoludki w Reichu, a ja buduję sobie pomniki.
Ostatnio duże rondo na drodze krajowej, oraz Gewerbegebiet przy tym rondzie. Tylko dla ciebie - dokładne współrzędne środeczka tego ronda:
Gauss-Krueger (4)
4547368.2,5301394.29
[...]
Obecnie projektuję całą infrastrukturę dla rozbudowującej się kliniki w miejscowości Bernau nad jeziorem Chiemsee, tym razem nawet przedszkolak odszuka w GoogleMaps.
Chętnie pracuję dla mojej nowej ojczyzny, toteż tyle na dzisiaj.
PS. mam cichą nadzieję, że uwolnisz nas od swojej tutaj obecności :)"
Nie można tu podkreślać, ale konkluzja, że "chętnie pracuję dla mojej nowej ojczyzny" jest czymś gorszym niż rozłupanie komuś kamieniem czaszki z wcześniejszym obrabowaniem tego, komu rozbiło się głowę.
"Dla mojej nowej ojczyzny" tak, za polskie - nawet te, tak bardzo pogardzane - peerelowskie złocisze.
Trudno tu o większą pogardę, dlatego - według mnie - lepiej kolorować krasnale niż projektować coś, co prędzej lub później "ubogacacze" mogą wysadzić w powietrze. A z kliniki - uczynią meczet.
P.S. Nie wiem, kto i kiedy prędzej zniknie. Skromna b_d_c w przeciwieństwie ciemnooświeconych portalowych jasnogrodzian nikogo stąd nie wyrzucała. Stąd też i powstał odgapiony z "Poetyckiego zacisza" pomysł z czarną listą.
Kojarzy mi się to z demokracją wg schematu z pewnej gazety.
Miło, jeśli tytuł zaczerpnięty z mojego "Czubka nosa w piaskownicy" :)
Gdybym o tym wiedziała [pamiętała?] wówczas ujęłabym w cudzysłów.
Bardzo serdecznie :)))