Przejdź do komentarzyKaruzela
Tekst 11 z 38 ze zbioru: Przebudzenie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2011-08-28
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3135

Karuzela


Lato

przez szkło wygrzewa się w słońcu

promień w płomień obraca

kipi z gorąca


Zima

przez sopel wygrzebany ze śniegu

wyleguje się w chłodzie

bielsza co dzień


Wiosna

przez kwiatki wyrosłe na grządce

snuje wrzaskliwą rozmowę

przelewa ją w wodę


Jesień

przez cienistość rdzawych liści

kotłuje się po skwerach

gubi w manierach


Pory Roku

już nie dziwią się sobie

tylko na karuzelę siadają

i swoje role grają

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
lato - płomień...hmm...może akurat nie tego roku :)
szkoda !
Ale w wierszu - w pierwszej zwrotce wygrzałam się i wezmę ją sobie jako rekompensatę za niedostatki w przyrodzie; pozdrawiam :)
avatar
Istnieja tylko cztery pory roku,jak chusta Weroniki,i nia rządzi zawsze facet.
© 2010-2016 by Creative Media
×