Autor | |
Gatunek | popularnonaukowe |
Forma | artykuł / esej |
Data dodania | 2017-07-28 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3057 |
Patkul – pomnik przyrody, głaz narzutowy barwy szarej zlokalizowany na Rynku w Kazimierzu Biskupim.
Kamień, który początkowo znajdował się na miejscu kaźni generała Jana Reinholda Patkula (1660-1707) na łąkach pod Kazimierzem, przeniesiono na Rynek wtórnie. Patkul, inflancki patriota narodowości łotewskiej, działał w służbie króla polskiego Augusta II przeciw Szwedom. Sasi wydali go Karolowi XII, a ten skazał go na śmierć za zdradę stanu w 1707. Więziony był w lochach klasztornych w Lądzie nad Wartą, a następnie stracony w Kazimierzu Biskupim. Najpierw odcięto mu uszy, palce rąk i nóg, nos i genitalia, następnie łamano kołem, wreszcie ścięto. Porąbane szczątki porozwieszano na okolicznych drzewach ku przestrodze.
Narzędzia tortur Patkula oglądać można w Muzeum Regionalnym w Puławach, zaś dwukilogramową kłódkę w Muzeum Regionalnym w Słupcy.
Wydarzenia powyższe upamiętnia głaz Patkul o regularnym kształcie i obwodzie 285 cm. Posiada wyryty głęboko napis Patkul 10/X.1707.
"Michał Piekarski herbu Topór (ur. 1597 w Gdańsku, zm. 27 listopada 1620 w Warszawie) – szlachcic sandomierski ze wsi Binkowice, który 15 listopada 1620 roku usiłował dokonać zamachu na króla Zygmunta III Wazę, przed kolegiatą św. Jana na ulicy Świętojańskiej w Warszawie.
W młodości uległ wypadkowi, podczas którego rozbił głowę i odtąd zaczął chorować psychicznie. Melancholia i dziwactwo łączyły się u niego z wielką porywczością. Wskutek postępującej choroby został na jakiś czas zamknięty w odosobnieniu i pozbawiony praw do zarządzania swoim majątkiem. Na wieść o zamordowaniu króla Francji Henryka IV postanowił zabić Zygmunta III.
Zamachowiec zadał dwa ciosy czekanem, raniąc króla w plecy i powodując powierzchowne zadrapania prawej części twarzy. Został powstrzymany przez nieliczną świtę królewską. Szczególnie zasłużyli się marszałek nadworny koronny Łukasz Opaliński, który osłonił króla własnym ciałem, oraz królewicz Władysław, który ciął Piekarskiego szablą w głowę.
Śledztwo z wykorzystaniem tortur w celu ujawnienia ewentualnych wspólników nie wyjaśniło przyczyny zamachu. Zeznania zamachowca stały się źródłem powiedzenia pleść jak Piekarski na mękach oznaczającego gadać bzdury, mówić od rzeczy".
Umyślnie przywołałam tę postać, ponieważ nie dałabym głowy, czy w obecnej chwili polskojęzyczna neoliberalna lewizna nie postąpiłoby identycznie ze swymi przeciwnikami, zwłaszcza Prezesem, kiedy na niemieckich czołgach zaczęłaby odbierać sobie "wadzę".
Zatem: ku przestrodze ów tekst.
To chyba Ulica śpiewała kiedyś: ludzie nie są braćmi, nie są nawet kuzynami.
oceny: bezbłędne / znakomite
Dlaczego odmienne?
Bo zdrajca zawsze działa na czyjeś zlecenie?
Jeśli to WASZE zlecenie - to ten zdrajca jest zdrajca. Jeśli natomiast to zlecenie NASZE - to to jest, naturalnie, nie zdrajca, a bohater.
W tłumaczeniu na nasze wasi bohaterowie to nasi zdrajcy, a nasi zdrajcy - to bohaterowie wasi