Tekst 1 z 3 ze zbioru: (nie)pelnosprawni
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-08-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1460 |
Co dzień stoi w drzwiach
najsmutniejsza
-nie było nikogo do mnie
powtarza jak mantrę
Wzrok sięga daleko
do domu
gdzie uczyła pacierza
kochaną ósemkę
Nie było nikogo
od wielu lat
patrzy na pustą drogę
Kolejna łza rozbija się
na zimnej posadzce
domu najsmutniejszej starości
oceny: bezbłędne / znakomite
Zostaje więc mantra
"Kolejna łza rozbija się
na zimnej posadzce
najsmutniejszej starości"
gdyż wiadomo, że chodzi tu o przytułek. A równocześnie i sam wiersz reguluje swój rytm :)