Przejdź do komentarzyw marrakeszu czuję miętę
Tekst 6 z 57 ze zbioru: Last minute
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2012-09-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3238

w wąskich uliczkach  

medyny  

tłum gęstnieje  

o zmierzchu  

mieszają się języki  

głodne barwnego orientu  

 

kuglarze i akrobaci  

handlarze wszelkiej tandety  

szokują i fascynują  

oczy szeroko otwarte  

 

w blaszanych lśniących  

imbrykach  

gotują się emocje  

skrywane przez zaklinaczy  

na dnie wiklinowych koszy  

 

pomiędzy koźlimi łbami  

parują gorące tażiny  

słona cytryna na ciepło  

dusi się w garnku z kuminem  

 

energia wisi w powietrzu  

tak jak girlandy towarów  

na chybotliwych straganach  

sprzedawców jarmarcznych marzeń  

 

barwne stożkowe kopczyki  

chowają niezwykłe smaki  

w nozdrzach zapach olejków  

zostawia zmysłom wspomnienia


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo plastyczny wiersz. Piękna opowieść z podróży.
avatar
Wspaniały wiersz, a przy tym niezwykle plastyczny.
avatar
W Marrakeszu w Maroko
mięta przez rumianek
puszcza perskie oko.
© 2010-2016 by Creative Media
×