Przejdź do komentarzynic nowego
Tekst 69 z 45 ze zbioru: 1001 drobiazgów
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2017-09-20
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2077

mam nieodparte wrażenie że za niedługo

wiatr z liści zacznie układać pasjansa

a zaprzyjaźniona sójka

usiądzie na moim zmęczonym ramieniu

i zakwili


tośmy się bracie świata

naoglądali


wtedy duszę schowam w maleńkim modlitewniku

i naiwnie rozpalę ogień życia farmaceutykiem

choć wiadomo że nikt szkapy

nie zaprzęgnie do karety

a tylko desperat

posadzi dupę na spróchniałym wozie


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Niezłe :)

:)
avatar
bez słowa "dupa" brzmiałoby lepiej.
avatar
...nie demonizujmy dupy, przecież najpierw patrzymy w oczy a potem na ....,choć co do kolejności pewności nie ma.
Dziękuję za komentarze.
avatar
Sójka nigdy nie zakwili, bo jest krwawym drapieżcą, zwłaszcza latem, kiedy żywym mięsem drgają wszystkie trawy, drzewa i powietrze. Jako trzeźwi, dawno dorośli ludzie nie oczekujemy już bajeczek. Poetyzacja Matki Natury, własnej (między nami mówiąc, dosyć wstydliwej) fizjologii i twardych reguł życia w sztuce była przerabiana dwieście pięćdziesiąt lat temu - za czasów sentymentalizmu - w trzech ostatnich dekadach XVIII w.
avatar
Istotnie ma swój autorytet to pisanie.
© 2010-2016 by Creative Media
×