Przejdź do komentarzyPęknięte Lustro
Tekst 3 z 3 ze zbioru: Moje
Autor
Gatunekbiografia / pamiętnik
Formaproza
Data dodania2017-10-04
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1640

Patrząc w lustro widzę siebie, czyli osobę przegraną.

Która zniszczyła swe życie, no i przeżyła nie mało.

Która nadal ma nadzieję na poprawę swego losu.

Ale która nie zrobiła, żadnego kroku do przodu.

Wszystko zaczęło się w domu, w którym nie było miłości.

W którym nie brakło niczego, tylko zabrakło czułości.

Jako dziecko miałem traumę, widząc obojętność matki.

No i co miałem zrobić, chciałem wyrwać się z tej matnii.

Znalazłem zrozumienie, u ziomków z pod bramy.

Stali się moją rodziną,  jakiej wtedy właśnie chciałem.

I tak się zaczyna, egzystencji zatracanie.Najpierw alko później ćpanie potem problemy z prawem.

Zacząłem wagarować, no bo zdałem sobie sprawę.

Że wszystko czego tam uczą, to jest z góry gówno warte.

W końcu porzuciłem szkołę, czeka za to straszna kara.

W wieku szesnastu lat, wita mnie więzienna krata.

Gdy wyszedłem po dwóch latach, chciałem wrócić na chatę.

Ale mama powiedziała, że już mieszka z nią jej facet.

Zostałem sam bez domu, bliscy pamiętają żal.

Wyjechałem z mego kraju, może znajdę gdzieś swój raj.

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
To, jak postrzegasz siebie, rzutuje na twoje życie. Nie odniesie żadnego sukcesu nikt, kto myśli o sobie jako o kimś przegranym.

Twoje myśli o sobie samym/samej mają moc ziszczania się,

a sformułowane przez ciebie słowa stają się ciałem.

Bacz, CO myślisz - i mówisz
© 2010-2016 by Creative Media
×