Żeby zrozumieć człowieka, trzeba szukać trochę głębiej.

Oceniając po okładce, nie poznasz co skrywa serce.

Myślisz to co myśli ogół, jesteś arcyhipokrytą.

Wynajdujesz w ludziach defekt, a sam masz ich pewnie tysiąc.

Ten wciąż piję, tamten bierze, marginesy społeczeństwa.

Szufladkujesz wszystkich wokół, osąd twój jest bez pokrycia.

Wiem co piszę czytelniku, sam to doświadczyłem w życiu.

Smutek zamieniłem w siłę, frustracje wylewam w wierszu.

Zanim ocenisz człowieka, posłuchaj jego historii.

A gdy skończy opowiadać, zajmij się swoim osądem.