Tekst 237 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-10-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1637 |


http://www.wallpaperup.com/
stawiałem w pierwszym rzędzie
chociaż miały blade pojęcie
o białej broni i rękawiczkach
teraz mogę doradzić jak owinąć
elastycznym bandażem zranione uczucia
aby nie prowadziło do odleżyn
donosić niestałość
o którą potyka się jesienny wiatr
obecność relacji zorientowanej na ciszę
otworzyło oczy wielu malkontentom
bez dopingu przejdę o krok bliżej
jak mim co dla publiczności
zważy jakość chwili
nie poddaję się naciskom
aczkolwiek robić swoje to luksus
na który mogą sobie pozwolić
tylko najbiedniejsi
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
aczkolwiek robić swoje to luksus
na który mogą sobie pozwolić
tylko najbiedniejsi"
Coś w tym jest. Ale mimo wszystko chyba warto.