Tekst 154 z 246 ze zbioru: Z ATLASEM POCZĘTE
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-10-13 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2272 |
Wiem, że marnie żyjesz:
wciąż ty jesz, tyjesz - jesz,
pepsi, piwko pijesz,
szew ze szwem szyjesz,
zbierając śmieci czyjeś...
Tu też żyjemy marnie
i też tyjemy, jemy, gwarnie
klajstrem słów tynkując życie
oparte na pić ``życie``
przy tym z ``wód`` korycie...
Jak, siostro, pomóc tobie,
nie szkodząc ale sobie,
wiedząc, że w twej osobie
tej Ewy - mit z prochu kobiet,
zwid bab tylko ku ozdobie...
24.10.2013
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Siostra? W l. poj. i "my" l. mn. b. to ciekawe.
Wers:
"przy tym z ``wód`` korycie...". No "Folwark zwierzęcy" ziścił się w Twoim wierszu. Pozdrawiam Bajka.
Życie oparte na pić "życie" (czystą pędzi się także z żyta) przy tym z wód korycie - a to koryto - to również klasyczne asocjacje ze świńmi u koryta np. albo z korytem wielkiej rzeki, ale również z np. symbolem niepohamowanej pazerności - rozbitym korytem w chudobie starego rybaka z rosyjskiej baśni "O złotej rybce"...
Pisząc to szmat już czasu temu, myślałam też o nas - tych wszystkich, którzy nie radzą sobie wcale ni z własną mizerną osobą, ni z powołaną do tylko biologicznego istnienia prywatną niepotrzebną nikomu "rodziną", ni ze skrzeczącą empirią dnia powszedniego. Jak pomóc, siostro, kiedy samemu leży się na wszystkich możliwych łopatkach??
Tyle odczytań - ile dostępnych kodów w naszej własnej przewiewnej głowie :(