Przejdź do komentarzySwojskie klimaty (U Hani)
Tekst 8 z 54 ze zbioru: Łódź się
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2017-11-07
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1773

Swojskie klimaty ( U Hani)


Winko sobie pyk, pyk,

w balonie, pyka.


Tapczanik kwitnie

i czeka...


Ze ścian,

mamusia, tatuś i

dziadkowie, zerkają.


Fotele, zadumane

siedzenia mają.


Szafa prawie pęka,

ale nie stęka.


Lampka i lampa,

na wieczór czekają.


Okna się śmieją,

jakby z jakąś nadzieją.


A gitara,

nie odezwie się zaraz.


Zegar tyk, tyk,

a my sobie  winka łyk

i na tapczan, myk, myk...



  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Jak sielsko, domowo, anielsko
© 2010-2016 by Creative Media
×