Tekst 105 z 200 ze zbioru: Etos pielgrzyma
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2017-12-26 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2093 |
Szata
Na kapłańskiej szacie origami
Pola zdobyte deputatem
Odznaczone białymi kręgami
Zapisane ofiarnym potem
W czas wytchnienia wiatr bada potencję
Na gałęzi uprawnej roli
Koncypuje ofiarną intencję
Miejsce dla nowej aureoli
Pewne zbłąkana na fali fika
Nie jedna łódź po otchłani
Wymaga sprawnego holownika
W dotarciu do pewnej przystani
Czy kapłan szatana,
Proszę ja pana,
Rzecz nie ta sama,
Często, niestety,
Mylona już od Adama.
Niejedna łódź tak fika,
Jak fika salta foka,
Jak brawka bije jej publika.
O czym mowa w tej "Szacie"??
O szacie szacie? Jakie znaczenie ma jakakolwiek szata /liturgiczna/, gdy kapłan w nią ubrany, cały rozfikany?
I to ma być liryka religijna??
Na kaduka,
Kto to łyka?!
Głuptak tylko
I pelikan?