Tekst 161 z 200 ze zbioru: Etos pielgrzyma
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-01-23 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2134 |

Motyl
Będąc brzdącem biegałem po zaroście
Kapust rabaty
Widziałem - poczwarka połyka liście
Chciałem dać baty
Mama wskazując na przelot motyla
Nie dała zabić
Nakazała poznać piękno kadryla
Co miałem robić?
Jak dorośniesz to zrozumiesz – odrzekła
No i dorosłem
Idę z pielgrzymką. Tak wiara urzekła
W Ojczyznę wrosłem
Na drodze motyl. Ugrzązł w asfalcie
Podaje mu dłoń
Uwolniony. Zachwyca w nowym locie
W nieboskłonu ton