Autor | |
Gatunek | proza poetycka |
Forma | proza |
Data dodania | 2018-02-28 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1237 |
Autor : Robert John
Echo jak w jaskini z twardej stali , nieodkrytej niesie się odbijając się od stalaktytów. Owe echo to bicie samotnego serca , to rytm Życia i tłoczonej krwi. To pragnienie Miłości jakże prawdziwej , czystej , nieskazitelnej. To chęć oddania swojego serca w dłonie Jedynej ... na wieczność oddanie , zatracenie się , poczucie bycia wyjątkowym dla Niej . To marzenie spędzania miliona dni z Ukochaną . Wspaniałości Życia wspólnego , pewność odwzajemnionych uczuć , pragnień ... Tysiąca uśmiechów każdego dnia . Budowanie wzajemnych mocnych trwałych fundamentów składających się z wzajemnego zaufania , bezpieczeństwa , szczęścia i Miłości. To serca wtedy nie są osamotnione i nie są niczym pusty Mój Hangar. Marzenie budzenia się przy Niej tej jedynej w której z mojego serca przelewać się będzie Ona ... Jej głos będzie dla mnie muzyką , Jej zapach będzie dla mnie tlenem ... Jej oczy będą moim drogowskazem a jej Serce będzie moim Bezcennym Skarbem który będę chronił i pielęgnował każdego dnia ... i dla Niej zrobię wszystko... a hangar stanie się naszym domem w którym zapanuję ciepło rodzinne , Miłość , szacunek i wierność... a gdy Miłość się stanie być może zabije w Niej jeszcze jedno Malutkie Serduszko...
oceny: bezbłędne / znakomite
Na samym pięknym gadaniu NIE MOŻE SIĘ KOŃCZYĆ