Przejdź do komentarzyzwyczajnie wciągam powietrze
Tekst 6 z 4 ze zbioru: niepokoje
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2014-12-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1891

pociąg rusza do przodu i staje jak pamięć

targana sprzecznościami siedzę w wagonie dla niepalących

za oknem coraz więcej drzew pól przykrytych śniegiem  

myśli snują się po oblodzonej ścieżce  

 

to wszystko wydaje się takie odległe stół biały obrus  

zapach pomarańczy ciasta wrażliwe na dotyk  

ja z ojcem wśród świerków i przemykających zajęcy 

jestem sobą tym małym chłopcem  

 

wykradam cukierki później chwytam się sukienki matki  

rozpakowuję prezenty przed snem spoglądam jej w oczy

wodzę palcem po twarzy zasypiam

wokół roznosi się zapach prawdziwej choinki

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Xymo, następny cudny wiersz.
Jest jednak jedno potknięcie: w wersie "targana sprzecznościami siedzę w wagonie dla niepalących". Niejasna ta przerzutnia. Wiem, że chodzi ci o pamięć, bo jesteś xymo, kiedyś byłeś małym chłopcem. Ale w pierwszym momencie myślałam, że podmiotem lirycznym jest kobieta.
avatar
Bardzo mi się podoba, i przyłączam się do Lilly, w drugim wersie ma się wrażenie że to podmiot siedzi a nie pamięć.

Przestrzenny tekst. Lubię takie.
avatar
Lubię klimat Twoich wierszy, bo jest w nich takie autentyczne przystanięcie i zamyślenie. Dobrze się czyta i widzi obraz powstajacy w głowie. Jedno co troszkę rozczarowało to puenta. Jest zbyt oczywista. Pozdrawiam jak zwykle serdecznie :)
avatar
Siedząc w wagonie dla niepalących, zwyczajnie wciągam powietrze (patrz nagłówek wiersza ze zbioru "niepokoje") - i kompletnie nieważne jest moje zagadkowe liryczne damskomęskie "ja" oraz przemieszany czas i przestrzeń narracji.

Ważne tęsknota i ból straty
© 2010-2016 by Creative Media
×