Tekst 23 z 54 ze zbioru: Łódź się
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-02-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1618 |
Cienie, cieniom
Jakby budzisz się że snu
zdziwiony, że jesteś.
Dlaczego ja, dlaczego tak,
dlaczego tu?
A wszystko dokoła, brak słów...
To nic, że zawroty głowy...
Tyś na wszystko gotowy.
Ucz się, ucz, nauka to klucz.
Rzucasz się w wiry...
A wkoło, ile działań świrów...
Świat wielki,
a ty masz tylko szelki.
Drogą duchową, czy materialną,
po głębinach i mieliznach?!
Wróg,ojczyzna, brat, co za świat!
Wspinać się, czy siadać,
milczeć, czy odpowiadać?
Ach, te wybory, skąd znak
i ta ruletka i te spory - cicho!
Tu cię wciąga, tam odpycha...
Przez całą drogę szukamy,
przyjaźnimy, kłócimy, błądzimy,
znów rozglądamy, układamy
sprzątamy, w końcu i tak bałagan,
cień po nas, innym cieniom
Zostawiamy...
A wszystko przez próbę oceny i zapanowania nad życiem .
Uznanie .
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
a ty masz tylko szelki
(patrz 3. strofa)
U progu WYJŚCIA zaczynasz rozumieć, że NAPRAWDĘ nie mamy nic