Tekst 27 z 54 ze zbioru: Łódź się
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-03-17 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1545 |

Przedwielkanocna zima
Mocno się trzyma
Jakże dmie i wyje
Po policzkach siecze
W uszy i ręce piecze
Białym szaleństwem przykrywa
Zagubione w chłodzie przestrzenie
Co z tą zielenią?
Taką wątłą
Pączkującą nieśmiało
Gdzie ją wywiało...?
nie rwij więc włosów - spokojna głowa.
Wkrótce zaśpiewasz: "Zielono mi",
kiedy w porę właściwą zapuka do drzwi.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite