Tekst 114 z 203 ze zbioru: Ojczyste kwiaty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-04-11 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2411 |
Na ratunek światu
Zbawiciela dłoń miłosierna
Tyle razy kładła świat do szpitala
Chcąc ślady biegu wyrwać z bagna
I nie pochłonęła kataklizmu fala
W tylu operacjach usuwania gada
I zakorzeniania w świętości
Świat niezmordowanie maskę na twarz wkłada
Biegnąc w ślepe ścieżki podłości
Choć błądzi - o nieskazitelności marzy
Owity w skrwawione bandaże
W południe dzwon zdrowotne lekarstwo warzy
Świata upragnione gaże