Przejdź do komentarzybernstein
Tekst 15 z 50 ze zbioru: Dzień dobry noc
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-04-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1454



jakbym powstała z chaosu, podnoszę się, 

to znów upadam, zwijam z bólu  

— zwierzątko prowadzone na rzeź 


przybiera nieokreślony kształt neurotycznej  

epidemii. nie mów, że to paskudna przypadłość  

rozrasta się 


słyszysz! znów grają: 


marsz żałobny — pochłania delikatne  

wnętrze, centymetr po centymetrze 

coraz głębiej i głębiej 


choćbym zacisnęła pięści,  

cokolwiek to znaczy — gorzka muzyka 


rozerwie delikatną materię


  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Słynnych Bernsteinów było - jak tych cymbalistów na Litwie - wielu. Że to wiersz, poświęcony konkretnie jednemu z nich, właśnie Leonardowi, mówi ostatnia fraza "choćbym zacisnęła pięści, cokolwiek to znaczy - gorzka muzyka rozerwie delikatną materię".

Polecam w wykonaniu Nowojorskiej Orkiestry Symfonicznej pod batutą L. Bernsteina muzykę Siergieja Prokofiewa do baletu "Romeo i Julia" - na kolana powala i na te łopatki
avatar
dziękuję za piękny komentarz, jesteś niepowtarzalna:)
avatar
Kochana Zingareczko, nawet sklonowani - jesteśmy, Bogu dzięki, baaaaaaardzo RÓŻNI :) Genetyka ma znaczenie, ale indywidualne piętno własnej ścieżki życia - jeszcze chyba większe...

Podziwiam od Boga dany wielki rzadki talent
avatar
Emilio dziękuję - pięknej nocy życzę
avatar
Piękny wiersz.Doskonały warsztat.Chylę czoło przed tak wielkim talentem.Serdecznie;)))
avatar
jejku ależ mi miło :) dziękuję
© 2010-2016 by Creative Media
×