Tekst 146 z 203 ze zbioru: Ojczyste kwiaty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-04-30 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2000 |
Za szczęściem
Wczoraj. Nie mogłem się nadziwić
Widząc śpieszącego się przyjaciela
Gonił płomień, pewnie chciał złowić
Cichy zew niosący w pieśń wesela
W dotyku dłoni w środku serca
W źrenicy oka wiedziałem ten zapał
Po falach świetlnych pędził piewca
W jestestwie ogień żywy oddech łapał
Czy znalazł szczęście. Tego nie wiem
Mógłbym tylko przysiąść. Za to dziś ręczę
Na drugą stronę zdążał pędem
Gdzie przechadzało się słońce i dziewczę