Tekst 2 z 17 ze zbioru: no title
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-05-24 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1209 |

Wszędzie kolejki - w sklepach, urzędach i sercach
Tarzamy się po kostkach brukowych, zdeptanych przez
Tysiące
I wszędzie są krzyki, okrzyki, zgrzyty - w pracy, na piwie, randkach
I nikt nie wie po co one i co tak naprawdę znaczą - jedynie
Wysokie decybele pobrzmiewają w uszach powodując głuchotę
na: pustkę, samotność, stres, podświadomość, depresję
I puls rośnie, puls rośnie z braku ludzkiej cierpliwości
I rośnie też marazm codzienności, ludzkiej głupoty i wyrzeczeń
Dziś spotkam się z tobą, oczekuj mnie w nocy, bo nadszedł czas
Spuścić ciśnienie
oceny: bezbłędne / znakomite
Serdecznie :)))
Chyba na efekt obliczony, albo na nowoczesny styk, który zawsze może maskować braki w wiedzy.
Nie kupuję tego.
Próba cynicznej gry pomieszanej z poezją wyklętą, ale słaba technicznie i nic z formuł się nie sprawdza.