Tekst 27 z 211 ze zbioru: Prowadzeni przez gwiazdę nieba
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-06-21 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1859 |
Idę, bo uciekłem z błędnych dróg
Uciekłem z błędnych dróg,
Niosąc mój cichy śpiew
I tak każdy krok i uśmiech;
Wirujący w świetle mój zew.
Otwierasz drogę promieniami cichymi
I nucisz pieśń zwycięstwa na każdym etapie.
Przyjmij ten ofiarny taniec pielgrzymi,
Przypieczętowany ranami na stopie.
Ona jest powrotem moim!
Do dłoni Ojca, z końca świata.
Na palcach sygnety jaśnieją,
Nagość okrywa gwieździsta szata.
Uchwyciłem się jasnej drogi,
Niosąc mój radosny śpiew.
Krok i uśmiech wyzwolony z trwogi;
Wirujący na wietrze mój zew.