Przejdź do komentarzywydłuż wersy
Tekst 32 z 50 ze zbioru: Dzień dobry noc
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-06-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1497

można zatracić się w marzeniach  

- tylko po co garściami chwytać  

słoneczne promienie - poparzą dłonie  

w najdłuższą noc lata 


zwijam się w kłębek. 

udaję wilczycę, wabię  

w wersy 


zimą jabłonie gubią płatki śniegu  

– białe i różowe - skwierczą w kominku  

przystrojonym dziwacznymi maskami 


wybierz jedną


  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Niezwykle refleksyjne dzieło sztuki,które sercem podziwiam,bo jego wymowa daje wiele do myślenia:)
avatar
Pamiętam wiersz. Nadal pod jego wrażeniem. :)
avatar
wiem Eluś :) Dziękuję dziewczynki
avatar
O rety!!! Ale kotlety
avatar
dziękuję dziewczynki :)
avatar
Pulsar a Tobie co? I tak Ciebie lubię, bo się nie da inaczej
avatar
Ewusia "w wenie" :-)
avatar
dziękuję befano
avatar
Czym jest wydłużanie czegokolwiek?

(patrz tytuł)

Rzęs, penisa, wersów, przyjemności, młodości, życia - słowem czegokolwiek?

Żmudną, pracowicie wystękaną w pocie czoła - i gołym okiem z daleka widoczną - mistyfikacją??

Jeżeli kwiaty jabłoni giną dopiero w twoim zimowym kominku, to gdzie ty, bidoku, w tym /przeoczonym/ na chama wydłużonym czasie byłeś?!
© 2010-2016 by Creative Media
×