Tekst 1 z 4 ze zbioru: Malując kosmos
Autor | |
Gatunek | fantasy / SF |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-07-30 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1323 |
wepchnięta w inny wymiar
stąpam niepewnie poznając obce uniwersum
łapczywie wdycham ciężkie powietrze
umysł przyswaja to co widzi i czuje
a ciało przytłacza swym ciężarem
inność na wyciągnięcie dłoni
kusi niezwykłością i osobliwością
krew krąży szybciej obłędem
wtłaczając siłę i moc w każdą komórkę
dostrzegam i smakuję świat
ukryty dla śmiertelników
Nabrałby lekkości i swobody.
Czytelnikowi zostawia się inteligencję, która podpowiada, czy jest swój, mój, taki, czy owaki.
Gdy się łączy ciężkie powietrze z przytłaczającym ciężarem, to trochę kicha wychodzi.
(To tylko jeden z przykładów)
oceny: bezbłędne / znakomite
(vide wszystkie tytuły)
wciąż jeszcze jest obarczone ryzykiem, że samemu się skończy na odwyku, a najbliższa rodzina wyląduje na zasiłku i z kapeluszem u wrót "caritas"
(patrz tekst)
ale za te twoje odloty płacimy MY WSZYSCY
ukryty dla śmiertelników
(pointa)
ja - Wielki Eksperymentator,
a że potem w wieku góra 20 lat dozgonnie ląduję na wózku pchanym przez jakiegoś miłosiernego śmiertelnika -
to doprawdy szczegół niewarty wzmianki