Przejdź do komentarzypo słowie
Tekst 250 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-08-18
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1302










https://wiadomosci.wp.pl/






***


wspominam deszcz

co rozmył drogę między nami

słońce gdy mieszkało w twoich oczach

z każdym świtem


***


jeziora-oczy bez powiek

marszczą się na widok słońca

nocą odbijają gwiazdy

moje niewypowiedziane słowa


***


wywiesiłaś tęczę

hamak między drzewami

kołyszę słońce i gwiazdy

które gasną jedna po drugiej


***


domykasz drzwi ja oczy

które widziały żyjący deszcz

słowa jak popsute zabawki

na ustach


***


pogodziłem z losem

serce i morze

gdy zabrało muszlę

z szeptem i obietnicą

  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Cudnie....... :)
avatar
Poezja, jak zawsze u Ciebie :)
avatar
wspominam deszcz
co rozmył drogę
i słońce gdy mieszkało w oczach
z każdym świtem

Chyba ten, Krzychu :)
avatar
taa znam niedopowiedzenia
ale chciałem skonkretyzować, może niepotrzebnie..:)
avatar
jeszcze bym pozmieniał ale już zonk :)
avatar
Bardzo ładnie i delikatnie
avatar
Pięknie, lirycznie i metaforycznie.
avatar
"Być po słowie" (patrz nagłówek) kiedyś oznaczało "zawrzeć narzeczeństwo" - tutaj to porzekadło ma sens ironiczny: zobowiązania jakieś istotne co prawda może i padły, ale niczego nie związały, nie ustanowiły.

Przestrzeń między "ty" i "ja" jest wciąż wyraźnie rozgraniczona, i nic nie zostało powiedziane raz na zawsze
© 2010-2016 by Creative Media
×