Przejdź do komentarzypociemniało
Tekst 22 z 32 ze zbioru: na dnie klepsydry
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-09-07
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1254


znienawidziłam go od razu

zanim usłyszał pierwszy mój krzyk

oblał ziemię lodowatą wodą,

ta wylała się z koryta jak rzeka

i czekała na cud


w śnie – on drży ze wzruszenia tracąc czas

nie jest wybawieniem dla umarłych


i tak każdego dnia od zaklucia

zmysły plączą się ze smakiem


  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"We śnie" - lepiej się czyta :)
avatar
znienawidziłam go od razu

zanim usłyszał pierwszy mój krzyk

oblał ziemię lodowatą wodą,
ta wylała się z koryta jak rzeka
i czekała na cud


we śnie – on drży ze wzruszenia tracąc czas
nie jest wybawieniem dla umarłych


i tak każdego dnia od zaklucia
zmysły plączą się ze smakiem
avatar
jejku rozsypało się , szkoda że nie ma edycji :) Dziękuję za komentarze i Tobie befano masz rację
© 2010-2016 by Creative Media
×