Autor | |
Gatunek | bajka |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-09-27 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1983 |
Biedroneczka Kropeczka fruwa po łące,
trzymając liczydełko w jednej rączce…
Fruwa i fruwa — i wcale nie znajduje,
tego co akurat — bardzo potrzebuje.
A cóż jej potrzeba, czy wiecie dzieci?
Słoneczko już wie — i mocno świeci…
Po całej łączce strzela promykami
i się zabawia rosy kropelkami.
Zapewne już zgadłyście, drogie dzieci,
że nie na darmo słoneczko tak świeci…
Chce pomóc Kropeczce znaleźć — czego szuka,
wszak dla słoneczka — żadna to sztuka.
Czego więc szuka ta nasza Kropeczka?
Kropelki rosy? Tak, i to dużej jak beczka,
by niczym zwierciadło jej posłużyła,
gdy ona swe kropeczki będzie liczyła.
Dzięki słoneczku, gdy taką ujrzała,
w głos się serdecznie zaraz zaśmiała.
Przejrzała się w niej jak w zwierciadle,
kropeczki liczyć zaczęła i sumować na liczydle:
— Jeden, dwa, trzy… po stronie lewej…
Jeden, dwa, trzy… po stronie prawej…
Trzy i trzy, to na liczydełku daje sześć…
Hura! Jestem dorosła, znikam więc, i mówię cześć! —
wesoło zawołała, i frrrrr… odfrunęła bezgłośnie,
wzbijając się do nieba i tańcząc radośnie.
******
Słoneczko Biedroneczkę cały czas obserwowało,
i widząc ją aż tak radosną, w głos się zaśmiało…
Choć wie, że kropeczki nie odzwierciedlają jej wieku,
nic nie mówiło, ponieważ świat zna od wielu wieków.
I wie, że wszystkie stworzenia swe własne radości mają.
Nie psuje ich nikomu, wszak one radość też jemu dają.
Rysunek 7-mio latki.
oceny: bezbłędne / znakomite
Tyś Michalszka blisko z dziećmi je? uczitielka moze?
skłaniam czoło swe
za wzruszenia dzię
A w szkole, i owszem, pracowałam. Wspominałam już o tym. O, chociażby ostatnio we wspomnieniu o mordercy-gwałcicielu. :)
Dzię Michalszka!