Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-10-29 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1863 |
Huba
Zobaczyłem hubę na drzewie tak jak każdy z nas
Spotkać może będąc na spacerze
Doświadczyć wszelakich skojarzeń i dać się ponieść
W wymiary egzystencji na rubieże
I odnaleźć skojarzenia w relacjach społecznych
A realizm jakże bogaty w huby
Które pasożytują na organizmie populacji
Nie dając z siebie pijąc sok luby
Widziałem kraje i tych co płyną z obcych lądów
Co przez granice dążą do celu
Starając się dosięgnąć zdrowego organizmu
Wessać się mackami w ucztę socjalu
Idąc aleją sadu - w oddali krzyk karetki
Bo ktoś przytaszczył hubę dźender
Po to by niweczyć drzewa rodzinnego sadu
I młodych wciągać w niecny proceder
Zwiastując epokę wchłaniania obcych nowinek
Tylko dzięki zdrowej cząstce człeka
Huba nie ma szans wessać się w organizm społeczeństw
Zostaje odcięta przez mądrego sadownika
Rozszalała się w świecie i chce być między nami
W drzewie genealogicznym rodu
Który żyje w odwiecznej wspólnocie Osób Boskich
Winniśmy składać hołd wedle obrzędu
Jeżeli drzewa opanowuje biorca pasożyt
To wiemy - życie sadu zaniknie
Los w czynach – jak mówi Kartezjusz- Myślę więc jestem
Oby to myślenie było w cenie