Tekst 67 z 138 ze zbioru: Liryki rzucone na porywisty wiatr
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-10-30 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1556 |
Wiatr jest ze mną kiedy ciemno.
Szlaja się z nim deszcz.
Drapichrusty dwa; do pięt im
nie doskoczy pies.
I parasol całkiem zbędny -
zasłaniałby świat,
ten nade mną - chociaż ciemność,
ale pod nim ja.
Kiedy jasno, aż mi ciasno,
tyle słońca smug.
Choć niestałe, ale barwią
kałuże u stóp.
A gdy biało, ja na całość
pod leciwy świerk,
by opadły płatki szadzi
i ukryły mnie.
By nie dojrzał nikt, że ręce
w rękawicach drżą,
gdy wiatr ze mną...
Nie podejrzą,
jak oczy się szklą.
--------------------
foto: `Niedostępna dziewczyna z parasolem`
źródło: http://olszewskiakwarele.weebly.com/
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite