Przejdź do komentarzyTryptyk miłością, śmiercią i bólem pisany
Tekst 7 z 8 ze zbioru: reinterpretacje
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2018-10-31
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1286

*

w galaktyce

dwa obce ciała

krążą po orbicie


przypadkiem

bo nie celowo

zderzą się wkrótce


wielkie bum

eksplozja zaspokoi

głód fantasmagorii


lecz kosmos

rozdzieli kochanków

nim gwiezdny pył opadnie


**

twoja lutnia upijała pięknem

nie oparły się erynie

- spokrewnione jadem

teraz ich twarze

w słonej rosie

drżały w zachwycie


już miałeś odzyskać

hamadriadę w bieli

łomotem serca zagłuszyć

szelest pośpiechu


***

w stosie hipotez

ta wygrywa

miłością:


kazać zatrzymać się sercu

i

umierać wielokrotnie

wypatrując  pustkę


rzewne: Eurydyko? wciąż echem w galaktyce









Foto: Jacek Jarczok, kadr z opery `Orfeusz i Eurydyka` w inscenizacji, reżyserii i choreografii G. Madii.


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Oj, rzewne :( Fakt, że rzewne :(
avatar
W znakomitym cyklu "reinterpretacje" ten oto przed nami tytułowy wierszem tryptyk - to już ostatni być może zwierciadlany refleks kompletnie nam obcego magicznego i mądrego świata,

którego pamięć na naszych zawiązanych oczach w cieniu drzew za Rzeką Zapomnienia właśnie dogasa...

W naszych przedwojennych gimnazjach tuż po języku polskim głównym przedmiotem nauczania były greka i/lub łacina, a za PRL-u wszystkie kierunki humanistyczne na uczelniach wyższych miały w swych programach kształcenia - jako obowiązkowy - przynajmniej jeden z tych języków; na UG (dla przykładu) mieliśmy właśnie łacinę.

Odcięcie młodzieży od szkolnej/akademickiej edukacji w żywiołach tamtej spuścizny dało widoczny dziś gołym okiem efekt głębokiej intelektualnej i duchowej pustki.

Jedną tylko łacinę wciąż świetnie znamy: kuchenną
avatar
Dziękuję za lekturę:-)
avatar
Miłość, ból i śmierć

(patrz tytuł)

towarzyszą nam od kołyski. Mity greckie - tutaj mit o Orfeuszu i jego żonie, Eurydyce - wynoszą ten temat nad poziomy, byśmy rozumieli, czym jest heroizm i potęga ludzkich uczuć.

Czym dla nas jest śmierć bliskich /ukochanej żony/??

Kosmiczną katastrofą??

Czym coś takiego wytłumaczyć?!

Zemstą nieprzejednanych erynii, tych rzymskich furii, które nikomu NIE WYBACZAJĄ żadnych potknięć, ni grzeszków.

Bacz, c o robisz, bo każdy twój krok śledzi twoja z biczem w dłoni Nemezis
avatar
Kim były greckie hamadriady?

(vide 2. część tego tryptyku)

Nimfami, zrodzonymi z drzew. Śmierć ich drzewa oznaczała też ich bezapelacyjną śmierć. Ścięcie pojedynczego drzewa to nie przelewki!

Celtyckie horoskopy, wiążące osobowość - i los - człowieka z konkretnym gatunkiem drzewa, np. dębem czy leszczyną, swoje /nomen-omen/ korzenie mają w kulturze starogreckiej,

o której...

nie mamy dzisiaj bladego pojęcia, chociaż cała polska literatura klasyczna to właśnie greka /i wywodząca się z niej łacina/.

Czemu służą reinterpretacje?

(patrz tytuł zbioru)

NIE ŚPIJ, CZŁOWIEKU! WYŚPISZ SIĘ W GROBIE!
© 2010-2016 by Creative Media
×