Przejdź do komentarzyprzepustka do prosektorium
Tekst 78 z 81 ze zbioru: Zachód
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-02-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń342

powinienem się urodzić wśród krat

spowitych jadowitym bluszczem

i zostać tam bezpiecznym


ale świat wołał

mamił

zapraszał


wyszedłem


odciąłem pępowinę i w drogę

trochę kamienistą

trochę usłaną różami

aż do złapania za gardło

(też chore)


nie mam już nic jako dawca


teraz nieco więcej palę tanich fajek

czasami piję

i nikt nie chce mi sprzedać tabletki „dzień po”


  Spis treści zbioru
Komentarze (15)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dzieci rodzą się w śród krat. w wiezieniach.
trochę wiwisekcji.
Tabletka dzień po:
Powtarzasz się.
Jakie tu oceny tobie wybrać?

Wiem kim jesteś: panie sowa. Mirek13
Spadaj gnojku!!!
avatar
Toś wybełkotał debilu:)))
Tamten wiersz ma z 8 lat :)))
avatar
puszczyku!!!!!!
Jest tutaj możliwość blokady usera.NO.
avatar
a mój kom. jest aktualny.
avatar
Podobnie jak twoje debilstwo.
Spadaj.
avatar
Do prosektorium!
Puszczyka.
To gnojek kula się po portalach.
Tyle.
avatar
Spadaj głąbie
avatar
Wszyscy tak mamy. U Mamy było najlepiej, ale o tym zwykle dowiadujesz się dopiero nad Jej trumną. Trzeba się ożenić, żeby wrócić do p8onu, jednak to ostatnie wcale nie od żony zależy.
avatar
To trochę bardziej skomplikowane, ale punkt widzenia odbiorcy jest tu nadrzędny.
avatar
Tak już jest, że świat zza krat zawsze "wołał mamił zapraszał", nie uprzedzając, że to podróż w jedną stronę. Literatura obfituje w opisy, zresztą nie ma potrzeby do niej sięgać, wystarczy demografia za przyczyną "świateł wielkiego miasta". Najlepszego.
avatar
W sensie dużo bardziej pojemnym

wszystko,

czego jako "gupie dziecko" na całym świecie instynktownie unikamy,

jako pozbawieni głowy dorośli "bierzemy na klatę".

SKUTEK?

Z nikim starszym /od nas mądrzejszym, a już z Matką czy z Ojcem??/ niekonsultowane eksperymenty z samym sobą kończą się nieuchronnie na wózku inwalidzkim,

gdzie już bardzo trudno o dzielenie się czymkolwiek z kimkolwiek
avatar
Można i tak zinterpretować :)
avatar
NIE MAM JUŻ NIC JAKO DAWCA

(patrz spóźniona o lata konstatacja/

To głównie z tej przyczyny

/jaką jest eksperymentowanie z samym sobą na koszt innych/

np. w dzisiejszych europejskich schroniskach dla bezdomnych mamy cały ten obezwładniający

/w XXI stuleciu?!/

wciąż nierozwiązywalny

istny węzeł gordyjski w postaci setek tysięcy /tylko w samej Europie/

B I O R C Ó W
avatar
A wystarczy zamiast tabletki "dzień po" w "noc przed" NIE EKSPERYMENTOWAĆ Z SAMYM SOBĄ
avatar
Tabletka "Dzień po" jest tu tylko metaforą.
© 2010-2016 by Creative Media
×