Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-11-26 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1212 |
https://www.wallpaperup.com/
wyprowadzam z równowagi światło
upchane pod powiekami
staram się zachować milczenie
balansując na chwilach
bez rozmysłu rozhuśtany w słowach
ulegam wpływowi księżyca
odpływom gdy kamienie przetoczone
przez zachód stają się cięższe od pragnień
rysowanych patykiem ogarkiem z myśli
uwikłanych w pytania
stąpam pod wiatr bez skargi
za namową osypanego piasku
szeptom które mają swoje źródło
w modlitwach stają się prawdziwsze
mimo frazesów w podręcznej gazecie
za dnia ubywam życzliwie
z ograniczeniem prędkości przesuwam
dyskopatie do przydworcowej kawiarni
mogę być dalej pod innym spojrzeniem
cierpliwie unosząc dłonie do oczu