Przejdź do komentarzyPrzyjdź Duchu Święty
Tekst 61 z 62 ze zbioru: Przejrzystość
Autor
Gatunekfilozofia
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-12-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2150

Przyjdź Duchu Święty

Boże skąd świeżość

dżdżów jutrzejszych

Dzisiejsze wietrzenie dziupli

Woń konkretna jaśminów

lilii gorycz słodka

Od południa zapach

ozonu. Śniegów

przeszłorocznych płukanie


Druk w tomiku autorskim: Radość Świętowania albo Ogrody Żupne. Kraków 2005. - s. 9


ISBN 83-908726-6-4


  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Dziękuję.Piękny wiersz i niezwykle głęboki, jak inne Pani wiersze.
O czym Pani zapewne wie, bardzo wysoki poziom literacki.
Uważam,ze jest Pani chlubą tego portalu i bardzo mnie to cieszy.
Bardzo sobie cenię Pani wypowiedzi, te bez pardonu w sposób szczególny.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
avatar
Niebanalne :)
avatar
Wiersz z cudną warstwą językową.
avatar
No piękne! Ale dla równowagi w otchłaniach kosmosu:

Przyjdź duchu nieczysty
Szatanie skąd zaduch
wnętrz jutrzejszych
dzisiejszy powab wdzięków
woń konkretna siarki
ladacznic słodycz gorzka
Od zachodu fetor
raju. Ognia
wiecznego trwanie.
avatar
Ładna kompozycja witrażowych okruchów poezji, w rękach prawdziwej poetki, układa się w piękny obraz doznań.

Chociaż wietrzenie dziupli dosyć dwuznaczne… nawet szatan Legiona zareagował dosyć niemrawo, jakby Duch Swięty zamienił mu atrament na... święconą wodę.
avatar
No wiesz, Teodorze... szatan nie może zobaczyć ducha świętego. Szatan wie, że on istnieje, no bo niby skąd się biorą boże bękarty? Chyba nie od rzymskich setników? W dawnej Grecji takie rzeczy były na porządku dziennym, ale to przez ambrozję. Wiesz, napój taki, po którym wzmaga się chuć i bogowie zamroczeni dopuszczają się czynów nierządnych z horgami. Stąd taka wspaniała mitomania. Ambrozja.

Natomiast wyczuł szatan ten przeciąg. Biel, świeżość, przejmujący ziąb. Żarek wrzuciłem, węglik taki, żeby ciut ciepełka chociaż ludziom dać. I nadziei, że ta walka z szatanem się nigdy nie skończy.
avatar
Tratatata, (s)rututututu ;-))) Znowu się ochłeptał czegoś szalejopodobnego i bredzi jak na katuszach... :p
Bo ten typ tak ma ;-)))
© 2010-2016 by Creative Media
×