Tekst 19 z 20 ze zbioru: ona-ja-kobieta
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-12-04 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1207 |
W trzepocie motylich skrzydeł,
ledwie muskaniu trzewi,
kocimi grzbietami do celu
mrówki idą szeregiem.
Pierwsze dotyki niezdarne,
poszepty wstydu w walce z żądzą,
by w końcu ogłosić kapitulację,
nie tracą czasu na mędrkowanie,
jak się ułoży, co będzie dalej.
W prostocie czucia unoszą w niebo
i za nic mają matek gadanie.
Takie to one pierwsze miłości…
21.11.2018
Pozdrowienia Erato ;)
oceny: bezbłędne / znakomite
A na ogół mija, zostawiając miejsce dla kolejnej, dojrzalszej.
Podoba sie wiersz :)