Tekst 4 z 4 ze zbioru: Wierszowane opłotki
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-12-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1335 |

Niechciany Gość
Święta! Idą święta!
Ale czy o Tym,
na Którego cześć
one są - się pamięta?!
Ludzka uwaga
na tym skupiona,
aby choinka była
pięknie przystrojona.
Na stole potraw dwanaście.
Każdy domownik
obdarowany obficie,
ot – świąteczne życie...
Nagle - pukanie
z zewnątrz dochodzi.*
Gospodarz domu
do drzwi podchodzi.
Za nimi ktoś podobny
do Jezusa z obrazka...
Nie wchodź mi tu!
Błota naniesiesz, do diaska!
-----
* `Oto stanąłem przed drzwiami i pukam. Jeśli ktoś usłyszy Mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będziemy razem ucztować: Ja z nim, a on ze Mną`.
(Apokalipsa 3,20)

Dlatego bezpieczniejsze jest z tą metaforą, niż z dosłownością - rozumiem to!
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre