Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2018-12-31 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1227 |
Karczemna awantura nie przystoi dziadkom do łupania,
zewnętrzną przetoką powitają rok.
Z rewitalizacją na ustach częstuję samoopalaczem.
Wyjątkowo placebo działa nie brudząc słońcem,
pomalowanej na żółto szklanki.
Rozpoznają prozopagnozję dzięki kontekstom
Babka ma za nic mało uczęszczaną duszę.
Sprzedała część domu gdy ściany zwietrzały
od pogwałconych norm.
She`s got
oceny: bezbłędne / znakomite
Nie tylko na zadupiach DOMY WYZUTE Z NORM ROZPADAJĄ SIĘ SAME JAK TEN DOMEK Z KART
sprzedała część domu kiedy ściany zetlały
od pogwałconych norm
(patrz finalne wersy)
Czyż nie zyjesz nie tak, jak CHCIAŁBYŚ, a tak - jak MUSISZ??
Prawie nowe (z placebo, z samoopalaczem, z rewitalizacją) jest de facto stare jak świat.
Nihil novi sub sole