Przejdź do komentarzyBajka noworoczna
Tekst 24 z 34 ze zbioru: Damy trefl Zaświecia i Zaświaty
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formafraszka / limeryk
Data dodania2019-01-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2003

Babcia nie żyje, 

wilki pod ochroną. 

A Czerwonego Kapturka 

pijany myśliwy 

zaciągnął w maliny.


  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
A jaki z tego morał?
avatar
Morał dla pure nonsensu????????????????????????????????
avatar
Tytułowa bajka noworoczna - to w warstwie przesłania czysty naturalizm z wilkami u nas wciąż pod ochroną, /kolejną/ nieżywą babcią i /kolejnym/ Czerwonym Kapturkiem, kotłującym się z leśniczym w malinach. Samo życie czyli.

Bajkowość noworoczna obrazka tkwi wyłącznie w - być może tylko pozornej - sprzeczności nagłówka z czasem narracji; ponieważ trudno się z leśniczym kotłować w styczniowych malinach, zakładamy, że rzecz dzieje się latem w pełni ich/malin rozkwitu.

Chociaż...
avatar
Jaki z tego morał? Czerwony kapturek powinien zawsze mieć przy sobie prezerwatywy. Nie tylko dla wilka, ale czasami i dla gajowego Ma-ruchy. A babcia? Niech się nie wtrąca w życie seksualne Kapturka, bo ani wilk, ani gajowy jej już nie Wy-ucha.
Pozdrawiam :)
avatar
To nie nonsens, to "przewartościowanie" i akceleracja, która każe bajki sprowadzić na ziemię, bo dzieci dzisiaj mądrzejsze od radia i bajek nie łykają. :))
avatar
Przed chwilą doczytałam, że niejaka glina-plastelina wskrzesiła skonsumowaną oraz przetrawioną babcię z baśni Panów Grimmów...

:p
© 2010-2016 by Creative Media
×