Tekst 117 z 114 ze zbioru: dziwowisko
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-01-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1458 |
marki dolary funty
waluty
z krainy czarów
ukrytej
za żelazną kurtyną
w Pewexie
kupiłem sobie spodnie
marki Wrangler
i paradnie przemaszerowałem
światem brudnoszarym
z namiastką magii
na dupie
i co było dalej
uderzyłem głową
o kant okrągłego stołu
oceny: bezbłędne / znakomite
Bardzo dobry wiersz.
oceny: bezbłędne / znakomite
O czym marzymy dzisiaj?
dziękuję za komentarze.
Wszyscy wybiliśmy sobie na tych oraz tamtych kantach swoje pierwsze zęby mleczne.
Takie to dziwowisko było
oceny: bezbłędne / znakomite
to ćwiczony wszędzie ten sam scenariusz
DNIA ŚWISTAKA