Przejdź do komentarzyFive o'clock
Tekst 8 z 39 ze zbioru: Komentarze i recenzje
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2019-03-09
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2081

Jerzy Hajduga: zatrzymać z czasu chwile / Opracowanie graficzne Maria Kuczara. Kraków / Drezdenko 2018, Wydawca M K, ss.59


Posiadam tę słabość, że w momencie, kiedy po raz pierwszy biorę do ręki książkę, patrzę niezmiennie na jej okładkę.

Podobnie teraz. Ach, jaka ona [okładka] piękna: żółto płowa niby rozwiana wydma bądź wypalona ziemia, albo odmienniej: szare, surowe lniane płótno z wyszytą nań aplikacją tarczy dziewiętnastowiecznego kieszonkowego zegarka Pradziadka. Pośrodku cyferblatu męska postać, czyli sylwetka Autora tomiku zasłaniająca sobą godzinę dwunastą. Cień postaci, wydłużony, ponieważ jest to późne popołudnie, więc także pora na five o`clock, punktualnie o godzinie siedemnastej.


„Zatrzymać z czasu chwile”, czyli równe 45 minut godziny lekcyjnej. Na każdą miniaturę przeznaczonych zostało, z refleksją połączonych, 60 sekund lektury. Teraz pytanie: ile z tych na wzór z cienkopisu wydrukowanych migawek utrwali się w czytelniczej pamięci?


Bez nadmiernych spekulacji mogę domniemywać, iż na pewno będą te - zilustrowane artystycznym obiektywem Pani Marii Kuczary - wpisujące się w treść zapisków z następujących stroniczek:


8:


WNIEBOWZIĘTY


nawet motyl ze mną

w lustrze pokazuje

skrzydła


15:


WPADAJĄCE SŁOWO


nocą sam leżę i słucham

ale nie ma nocy

nie jestem sam


24:


ULEWA Z DESZCZEM


wolę cię taką

ani śladu

w oknie


31:


OBJĄĆ

lewa ręka nie wie

niech nie wie

o prawej


36:


SZEPT ODCHODZĄCEGO


już się nie martw

o swoją łzę

sama wraca


43:


LICHTARZ ŚWIEC


kiedyś rozpalał wieczory

dzisiaj wystarczy

płomyk


48:


PRZEDE MNĄ


moje wiersze

jak grzechy

pierwsze


Powiedzmy szczerze: fotografie Pani Marii Kuczary nie są ani słodkie, ani tym bardziej uładzone. Na temat artystycznego kunsztu samej Twórczyni pisałam - sądzę że w miarę wnikliwie a jednocześnie obiektywnie - na poetyckim portalu „poezja-polska.pl”:


http://www.poezja-polska.pl/fusion/forum/viewthread.php?forum_id=31&thread_id=1871


teraz natomiast dodam, iż po obejrzeniu wszystkich zilustrowanych miniatur, nie zawsze mam ochotę, aby ów „czas zatrzym(yw)ać”.


Oto bowiem skurczona na męskiej dłoni rusałka-pawik na pewno nie poleci dalej niż do motylego nieba [właśnie opadł jej ze skrzydełek życiodajny pyłek]; trudno też będzie splecionym palcom zmobilizować się do rozegrania - przypuszczalnie z samym sobą - kolejnej partii szachów. Ulewa zaciąga zimnem, zaś podobne do ludzkich płuc rozkołysane drzewa dawno przepełnione wodą. Usypuje się także szczypta czasu z palców finezyjnie dopracowanych dłutem boskiego Snycerza, zatem i sama „chwila” nie potrwa zbyt długo; alegorią śmiertelnego znużenia można by nazwać oparte na kolanach ręce, które właśnie poprzez ten gest wbitych w uda paliczków udowadniają, iż osadzony w wyjątkowo byle jakim otoczeniu model ma wszystkiego serdecznie dość. Z kolei ja mam dość, kiedy patrzę na tzw. „lichtarz świec”, mimo woli kojarząc go z umęczonymi ciałami ofiar wszelkiego rodzaju tortur, a choć pachnie czerwone, lśniące jabłko z gatunku „Jona gold”, z pewnością nie jest ono owocem, które by posiadało cokolwiek wspólnego z grzechem, z którym m.in. skojarzono papierówkę.


„Zatrzymać z czasu chwile”, tylko jakie? Bo akurat ja:


TĘSKNIĘ ZA WARIATAMI


tak jak tęsknisz

za mną gdy

wracam




  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Befano z wielką przyjemnością przeczytałam Twoją recenzję tej książki. Lubię bardzo odmienność postrzegania i wykwintny dobór słów :) Pozdrawiam serdecznie :)
avatar
Czytanie tej recenzji to była dla mnie wielka przyjemność.To smakowanie słowa.Uczta dla intelektu.
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Elżbieta
© 2010-2016 by Creative Media
×