Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2019-04-12 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1690 |
W godzinie zwątpienia
Uczeń często spotyka kolegów, którzy chcą zniechęcić do wskazówek rodziców, nauczycieli, przykazań, obowiązków i praw. Dzień chcą zamienić w noc. Światło oświeca wybraną drogę. Noc nie pozwala odróżnić drogi właściwej od drogi błędnej. Ciągle trwa przeciąganie liny.
Kiedy tracimy światło, to świadomość wikła się w plątaninie myśli. Wszystko staje się chaotyczne, niejasne. Jesteśmy źli na cały świat. Zagubieni.
Uczeń traci orientację. Traci ochotę do nauki. Wszedł w ciemność. Niekiedy stara się uczyć, zapamiętać, ale gdy przychodzi do sprawdzianu, okazuje się, że nie pamięta. Ciemność robi swoje. Można zapracować się i umrzeć z wyczerpania i tak nic nie osiągnie. W takiej sytuacji pozostaje wołanie o pomoc do Boga. W Nim jest źródło światła.
Dziecko Boże podąża zawsze według wskazówek Boga, gdyż zdaje sobie sprawę, że nikt jak ON chce dla nas dobra.
Sentencja!
Umiejętność trwania we wspólnocie, która jest po stronie światła jest mądrą dewizą życia.
Tyle że młody człowiek nie potrafi zwracać się do Boga ani nawet za bardzo do rodziców.
Tu zaczyna rządzić wpływowy kolego co oczywiście zjadł wszystkie rozumy i jest idolem itp.
Dobry aspekt - problem że można się uczyć i nic i nic się nie stanie . I tu potrzeba autorytetu dorosłego człowieka który nawiąże kontakt - jednak to nie jest proste a nawet często niemożliwe .
Sumując to diabeł rozdaje karty młodym ludziom .
Jest takie zdanie że młode koty lubię się włóczyć i młode koty często giną .
Z czasem człowiek mądrzeje i diabeł ma mniej do powiedzenia . Co nie oznacza że nie potrafi oddziaływać na czterdziestolatków lub nawet starszych.
Teraz czort święci swe tryumfy i to w szkole i nie wśród młodych .