Tekst 62 z 113 ze zbioru: Nieco z uśmiechem
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2019-05-05 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1635 |

Pawlik zaczął prząśniczką
Czyli żwawo i od tego utworu
Pół rzędu za mym sąsiadem
Kiwać się musiało
Co utwór to rytmy jazzowe
Synkopy i forte
Dla niego wyborne szesnastki
Jak i kiwanie żydowskie
Góralkę Halkę jakby
Przemilczał w bezruchu
Lecz przy starym zegarze
Dał czadu skacząc do słuchu
I tak koncert cały
Chciałem nie chciałem
Poczucie rytmu tego dzikusa
Dobrze poznałem
Dawne dobre czasy .
https://www.youtube.com/edit?o=U&ar=2&video_id=3sa73ZpfyzY
Na koncercie było bardziej żywiołowo .
https://www.youtube.com/watch?v=3oxa7Uc1_X8