Przejdź do komentarzyTwardowski nie lubi gości
Tekst 82 z 114 ze zbioru: dziwowisko
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formawiersz biały
Data dodania2019-06-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1418

pani Krysia

z każdym kolejnym rokiem

coraz bardziej

umacnia swoją pozycję

w dziele badania kosmosu


efekt uboczny jej eksploracji

w postaci filmu

późną jesienią ma trafić do kin

pod intrygującym tytułem


Obcy z żelaza



  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Był już Iron Man, był też człowiek z marmuru - najwyższa chyba pora na ufoludki p. Krysi z żelaza.

Tylko... żebyśmy się nie zdziwili, jak już wkrótce zasiądą z władzą do okrągłego stołu
avatar
Choć nasz Twardowski z Księżycem w tle nie lubi gości (tych obcych - patrz tytuł i kolejne wersy wierszyka) - goście jednak lubią Twardowskiego... i nie ma przeproś!
avatar
Emilia w tych okolicznościach, kiedy kabaret wszedł w codzienność, śmieszność udaje autorytet.
Dzięki za ślad
Trotsiga, idąc prosto mam komfort, mogę obśmiewać; nowego zbawcę i księcia na białym koniu nie bacząc na reakcje...pozdr.
avatar
Gdyby ktoś nie rozumiał czytelnych kontekstów

pani Krysia /Krystyna Janda/ grała w "Człowieku z żelaza"

/nagrodzonym Złotą Palmą w Cannes w 1981 r. filmie fabularnym A. Wajdy/

rolę Agnieszki Tomczyk, reżyserki filmu dokumentalnego o Birkucie
avatar
Jaki jest wkład własny Krystyny Jandy w kreowaną przez siebie /ściśle przez scenariusz i A. Wajdę określoną/ postać kobiety z żelaza?

Ile jest twojej wolności w sztywnych ramach obowiązującego gorsetu?
avatar
Eksploracja księżycowego kosmosu

/tutaj ludzkich stosunków w określonej rzeczywistości społecznej/

rządzonego przez Twardowskiego, który nie lubi żadnych obcych,

(patrz tekst i tytuły)

to ta poetycka łamigłówka, na której wszelka ocena, interpretacja i cenzura łamią swój kark
avatar
Wszelka SZTUKA /także sztuka filmowa, także sztuka aktorska, także sztuka słowa itd./

jest sztuką wyboru. Co wcale nie oznacza, że ten wybór jest D O W O L N Y
avatar
"pani Krysia" - to wyraz familiarności, która zakłada bliskie /by nie powiedzieć lekce sobie ważące/ stosunki z pogranicza staropolskiego zapanbrat /świnia z pasterzem/
avatar
Stopień zawikłania treści oraz przekazu tego paszkwilu na panią Krysię uniemożliwia jego jednoznaczny odbiór. Dla mnie to porażka. Portalowa poezja ze swojej definicji nie jest elitarna - i dlatego nie może być tylko dla koneserów!
© 2010-2016 by Creative Media
×