Tekst 45 z 68 ze zbioru: Wierszyki Michalszki
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2019-06-02 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1668 |
Cierpliwość kontra stres
Biją dzwony na Ratuszu,
Wyznaczają czas.
Biją głośno i uparcie,
Ze snu budzą nas.
Biją, biją, nie ustają,
Czym stresują mnie.
Ciągle mi przypominają,
Że czas szybko mknie.
Biją rano i w wieczorem,
W nocy biją też.
Och, jak trudno to wytrzymać...
Choć człowieku chcesz.
Biją, biją... niech se biją,
W nosie mam już je!
Cierpliwością się uzbrajam
I wsłuchuję — w siebie.
oceny: bezbłędne / znakomite
/noblista Ernest Hemingway/
Biją rano i wieczorem
W nocy biją też.
Och, jak trudno to wytrzymać,
Choć człowieku chcesz...
(cytat z pamięci - patrz przedostatnia strofa)
Bardzo lubiłam jego książki. Lubię do dziś. I już jako dziecko żałowałam go, że tak brutalnie przerwał swoje życie w stosunkowo młodym wieku (62 lat) i że nic już nie napisze.
Biją rano i w wieczorem,
W nocy biją też.
Och, jak trudno to wytrzymać...
Choć człowieku chcesz.
Trudno wytrzymać, ale trzeba... bo trzeba żyć! ;) Życie mamy tylko jedno.