Moszcz (rzeczownik r.m.) - to przetarty (zdaje się na wino?) miąższ owoców.

Mościć (czasownik i jego formy czasu teraźn. ja moszczę, oni moszczą) - to czymś coś dla większej wygody wykładać, wypełniać, np. gniazdko mościć piórkami, łóżko mościć poduszkami, drogę mościć brukiem

Lasy są w czas wojen powszechnie znanym miejscem, gdzie echo do dzisiaj strzela w tył głowy, a bezsens pogrzebanych w zbiorowych mogiłach kości rzuconych (patrz wersy i wszystkie nagłówki) wciąż na nowo mości się w ściółce.

Polecam wszystkim nieostrzelanym w tym temacie także np. mój reportaż "Mniszek wśród nocnej ciszy" (www.latarnia-morska.eu)

W podgrudziądzkich Mniszkowskich Lasach na tzw. Kisach w czasie ostatniej wojny Niemcy na rozległej polanie przez wiele okupacyjnych lat rozstrzeliwali zwożonych tam nocami mieszkańców Ziemi Kujawsko-pomorskiej. ECHO TYCH STRZAŁÓW ORAZ DYM PALONYCH ZWŁOK DOCIERAŁY DO WSZYSTKICH OKOLICZNYCH WIOSEK I MIASTECZEK. Szacuje się, że w zbiorowych mogiłach leżą tam kości 10-12.000 pomordowanych

Emilia, jesteś nieoceniona.
Po półmaratonie nie mam energii na polemikę, przepraszam.
Trotsiga,dzięki.

Krótko , dobitnie ...kilka słów, w których się wszystko mieści. Z podobaniem i pozdrowieniem :)
Słowo /moszczyć się/ jest dopuszczalne i oznacza to samo co mościć.