Palce u rąk

Nauczyciel w szkole uczniów zapytał: ile jest palców u rąk? Wszyscy jednym głosem odpowiedzieli: dziesięć. Na co nauczyciel: Kto z was potrafi każdemu palcu przyporządkować jakąś sprawę, rzecz? Jeden uczeń starał wyliczyć liczby, drugi państwa i tak po kolei czynili wszyscy. Po każdej wypowiedzi bito brawo, a nauczyciel każdemu gratulował pomysłowości i wiedzy. Tylko jeden uczeń, nie zgłaszał się do odpowiedzi. Zauważył to nauczyciel i spytał: A ty, co byś przyporządkował swoim palcom? A ten ku zaskoczeniu wszystkich wyrecytował dziesięć przykazań Bożych. – Oryginalny pomysł – pochwalił nauczyciel.

-To nie ja wymyśliłem, ale moja mama! – zauważył uczeń -  Chciała bym przed każdym uczynkiem jaki mam zrobić, wiedział jak mam postąpić.

Na co nauczyciel: Masz dobrą i kochającą mamę! Więc ją szanuj i czyn jak poleciła, byś w ten sposób okazał miłość Bogu i rodzicom.

Motto!

Moje „ja” samo z siebie jest niczym, jeżeli nie tkwi w „JA” Boga.