Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2013-07-22 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 2746 |
Kolonie
Były kolonie w Węgierskiej Górce
Nie bardzo długie, nie bardzo krótkie;
W sam raz jak dla was, droga młodzieży,
Której od życia coś się należy.
Należy się wam
żyć nad stan,
marudzić i truć,
gumę żuć,
skakać do wody
dla mody,
kąpać się długo
pod strugą.
Należy się jeść,
ile chcesz,
biegać, tupać, rżeć,
w nosie mieć!
Piachu po szyję
i żyje?
Takiej wolności
nie dość ci?!
Były kolonie w Węgierskiej Górce
Przyjrzyj się mamo synowi, córce,
Bo według naszej, złotej młodzieży,
Do niej bezwzględnie świat już należy!
Kolonista
Klnie kolonista, jak szewce dwa,
Bo jeden przekleństw za mało zna.
Na kolonistę
Oto gadająca głowa!
Trudno z nią wygrać na słowa.
Różne pomysły ma na zwiedzanie,
Ale na miejscu raczej zostanie!
Bo praktyczny kolonista funkcjonuje jak turysta:
Tu i tam był, nie ma już sił!
Nie podziwia, lecz wydziwia,
W twarz naturze się wykrzywia.